Wszechogarniający zgiełk i głuchota

Wszechogarniający zgiełk i głuchota

Jedną z chorób cywilizacyjnych jest głuchota lub niedosłyszenie. Najgorszą plagą według laryngologów są słuchawki. Młodzież jest szczególnie narażona na ubytek słuchu, gdyż wkłada do uszu lub zakłada na uszy słuchawki, w których gra bardzo głośna muzyka. Ponadto w klubach, dyskotekach jest tak głośno, że aby rozmawiać, trzeba krzyczeć drugiej osobie bezpośrednio do ucha. Jednak nie tylko to jest powodem coraz większych i częstszych problemów ze słuchem. Otacza nas wszechogarniający hałas. Problemem są zarówno samochody, które jeżdżą non stop i tworzą w mieście ciągły zgiełk jak i inne hałasy życia codziennego. Oczywiście spośród osób dorosłych najbardziej narażone są te, które pracują w fabrykach, różnego typu zakładach, gdzie poziom decybeli jest wysoki i do gorsza długotrwały. Bezwzględnie powinno się w takich miejscach pracy stosować słuchawki ochronne dobrej jakości. Na utratę słuchu narażeni są również nauczyciele, zwłaszcza szkół podstawowych, gdzie hałas podczas przerw jest bardzo męczący, do tego dołożyć trzeba niewiarygodnie wysokie tony dzwonka na lekcję i przerwę. Konstruktorzy sprzętów AGD dbają o to, aby były one jak najcichsze, ale jednocześnie wytwarzany jest sprzęt RTV, który może wydawać tak głośnie dźwięki, że jest to niewyobrażalne. Warto wspomnieć, że poziom bólu to 130 decybeli, ale już znacznie niższy stały hałas wpływa negatywnie na nasz słuch.